Czy asertywności można nauczyć się na szkoleniu?

2016-02-03 10:55:06

Anna Daria Nowicka
Czy asertywności można nauczyć się na szkoleniu?

Czy po szkoleniu z asertywności będę bardziej asertywna? Czy uda mi się z sukcesem zastosować „zdartą płytę”? A może najpierw należy zmienić siebie, aby móc zastosować to, czego nauczyliśmy się na szkoleniu?

Anna Daria Nowicka – socjolog, trener, coach

Dlaczego idę na szkolenie z asertywności?

Kiedy prowadzę szkolenia z asertywności na początku pytam uczestników, czemu wybrali właśnie to szkolenie, chcę, by zdradzili, jakie mają oczekiwania.

Odpowiedzi są zawsze podobne:

– „chcę nauczyć się odmawiać”,

– „nie chcę, aby inni mnie wykorzystywali”,

– „nie chcę ulegać szantażowi emocjonalnemu”,

– „chcę otwarcie mówić, co czuję, myślę, co mi się podoba, a co nie”,

– „chcę budować partnerskie relacje z ludźmi”,

– „chcę, aby szef mnie lepiej traktował, nie zawalał obowiązkami” itp.

Niektórzy dodają: „chcę wreszcie bez poczucia winy realizować swoje pragnienia”, „chcę zrobić coś dla siebie – a nie tylko dla innych”.

Każdy przychodzi z bagażem własnych doświadczeń i wie, jak wiele razy przez brak asertywności zgodził się na to, czego nie chciał. Nie umiał o coś ważnego poprosić. Przyjąć ani przekazać informacji zwrotnej. Wszyscy choć raz doświadczyliśmy poczucia bycia słabym i przegranym, gdy nie potrafiliśmy asertywnie bronić naszych granic w życiu prywatnym lub zawodowym. Idziemy więc na szkolenie, aby nauczyć się tych kilku magicznych technik, dzięki którym od jutra będziemy asertywni.

Czego można się nauczyć

Na szkoleniach zawsze podkreślam, że asertywność to nie jest pojedyncza kompetencja, lecz tak naprawdę zbiór wielu umiejętności i postaw, które umożliwiają nam asertywne zachowania. Mówimy więc o komunikacji i proaktywnym słuchaniu. O pewnej siebie mowie ciała. O tym, czym konstruktywna krytyka różni się od krytyki personalnej. Bardzo ważne staje się poznanie, z jakich elementów powinno składać się asertywne zdanie odmowne. W nauce asertywnego odmawiania warto ćwiczyć techniki „zdartej płyty”, „słonia” i „ju-jitsu”.

Ale zawsze w którymś momencie dochodzimy do dyskusji o cechach „męskich” i „kobiecych”, o stereotypach, wychowaniu, normach społecznych i powinnościach. O tym, co jest „dobre i moralne”, a co „złe i nieetyczne”. Czy egoizm jest zawsze zły? Czy poświęcenie zawsze jest dobre? Czy istnieje czysty altruizm?Dla mnie – socjologa – to fascynujące pytania, ale na żadne z nich nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Powodem tego jest fakt, że w odpowiedzi na powyższe pytania dużą rolę spełniają nasze osobiste doświadczenia. Na kwestię dobra i zła patrzymy w dużej mierze przez pryzmat naszych wartości i postaw wobec innych ludzi i samego siebie.

Czego nie nauczysz się na szkoleniu?

W procesie socjalizacji zostają nam wpojone różne normy. Jako dzieci jesteśmy bezbronni i bezkrytycznie przyjmujemy to, co nam wmawiają. Nie posiadamy własnego systemu wartości, dlatego nie umiemy ocenić, czy dana norma jest słuszna. Kiedy na moich szkoleniach proszę, aby uczestnicy wypisali samoograniczające twierdzenia, często pojawiają się następujące refleksje:

– „od dziecka słyszałem”,

– „trzeba słuchać starszych, więc nie potrafię się im przeciwstawić, nawet jeśli mnie ranią”,

– „szef ma zawsze rację, więc nie potrafię mu powiedzieć, że się myli – nawet jak mam mocne merytoryczne argumenty”,

– „pokorne ciele dwie matki ssie, więc boję się, że jak będę asertywny, to nikt mnie nie będzie lubił ani cenił, nie dostanę awansu, nie znajdę przyjaciół”,

– „kobieta powinna przede wszystkim dbać o rodzinę, a nie o siebie”,

– „mężczyzna nigdy nie płacze i nie mówi o tym, co go boli”,

– „nie bądź niewdzięczny”,

– „odmawianie jest niegrzeczne”,

– „egoizm jest zły”.

Każde z powyższych zdań mogło nam tak głęboko zapaść w serce, że nie potrafimy sami wyzwolić się z tych psychicznych kajdan i potrzebujemy pomocy coacha, psychologa, a czasem nawet terapeuty. Póki się tych przekonań nie pozbędziemy, nie będziemy w stanie w pełni być asertywni i czuć się z tym dobrze. Niemal każdy z nas – choć w większym lub mniejszym stopniu – ma „wdrukowane” podobne przekonania. Musi je najpierw „przepracować”, zanim będzie potrafił bez poczucia winy lub strachu zachowywać się zgodnie ze wskazówkami, z którymi zapozna się na szkoleniu z asertywności.

Osoby o bardzo niskim poczuciu własnej wartości, podporządkowane, uważające, że ich obowiązkiem jest służyć innym, i uznające myślenie o sobie za grzech – nie będą w stanie asertywnie zachowywać się nawet, jeśli podczas szkolenia świetnie opanują techniki asertywnej odmowy czy wyrażania próśb. Najpierw musiałyby one zmienić postawę wobec świata i samego siebie, dokonać przewartościowania. Uznać, że są wartościowymi ludźmi, że mają prawo do zaspokajania własnych potrzeb oraz odmawiania innym.

Trudno w ogóle mówić o uczeniu asertywności osoby, która cierpi na depresję, stres pourazowy czy syndrom wyuczonej bezradności. Także osoba, która jest bardzo rozżalona na cały świat może nie być gotowa na prawdziwą asertywność, gdyż będzie popadać z jednej skrajności w drugą. Nawet odgrywanie scenek, w których ćwiczy asertywne zachowanie, niewiele jej pomoże, gdyż problem tkwi znacznie głębiej. Najpierw taka osoba musiałaby skorzystać z profesjonalnej psychoterapii i uporać się z własnymi problemami, zanim będzie gotowa na skuteczny trening asertywności.

„Zanim zaczniesz zmieniać innych, zmień siebie”. Słyszymy to setki razy, ale w głębi duszy wciąż pragniemy, aby ktoś zmienił nas niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Szkolenie z asertywności to dopiero początek na drodze do stawania się asertywnym i pełnego wyrażania siebie – przy jednoczesnym szacunku wobec innych i liczeniu się z ich uczuciami.

Podsumowanie

Warto nauczyć się być asertywnym. Uczestnictwo w szkoleniu pozwoli zrozumieć, co to tak naprawdę znaczy, czym asertywność różni się od agresji, manipulacji, bycia zawsze na „nie”. Podczas szkolenia poznamy techniki asertywnej odmowy, przyjmowania komplementów oraz udzielania konstruktywnej informacji zwrotnej. Dowiemy się, jak wiele kompetencji składa się na „asertywność”. Przeanalizujemy koszty i korzyści z asertywnych zachowań. Odkryjemy, jakie postawy i przekonania mogą nam utrudniać asertywne zachowania.

Jednak, aby wdrożyć w życie asertywne techniki poznane na szkoleniu – niezbędna jest praca nad sobą.

Anna Daria Nowicka – socjolog, trener, coach

www.twoja-psyche.pl

Artykuł został opublikowany na portalu trenerów www.treco.pl
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj