DobryCoach.pl

W dzisiejszym świecie ważnym jest należyte formułowanie własnych wartości, może kiedyś w byłym systemie nie było to tak konieczne, takie indywidualizowanie się.Obecnie jednak wymogi życia wskazują na to że dopracowywanie właściwości charakteru, praca nad sobą, inwestowanie w siebie ,przynosi ogromne zyski.Stanowi to że pośród setek tysięcy ludzi , ba nawet milionów jest możliwym wodrębnienie się, zostajesz zauważalny. W ten sposób rozwojowo wchodzisz na szczeble wyższe.I tutaj należy dodać, że nie koniecznie zawsze materialnie..Bo świat to ogrom potencjalnych możliwości, w tym także całe plejady pomysłów,projektów i przedsięwzięć..

Jeśli potrafisz w tym wszystkim uczestniczyć, chcesz coś dokonać, to naprawdę masz szanse zajść daleko...Jest to bowiem energia rozprzestrzeniania.Dzięki możliwościom obecnych technik informacyjnych, każdy niewinnie coś tam działający, może powspinać się po tej drabince swego przeznaczenia, misji jaką dokonuje..Jednak zasady są twarde...

Musisz sobą coś reprezentować, Twoje działanie to charakterystyka Ciebie, wszystko co w sobie masz, posiadasz, jak się odnosisz do innych, usytuowanie osobowości, ten wymiar Twojego JA, on przemawia za Ciebie sam...gdziekolwiek naturalnie jesteś, jaki filmik wstawisz na You tube, bądź co okrasisz swoim komentarzem na Facebook....

Są to rzeczy z pozoru czasem nikłe, bo przecież jest ludzi ponad 7 miliardów, profili jeszcze po kilkroć więcej....

A jednak, jeśli robisz coś sumiennie, starasz się, angażujesz, wypracowujesz tą odrębność, tą swoistą charakterystykę siebie... zaczynają się sprawy pozytywne, przybywa zwolenników Twojego dokonywania, aprobują Twoje postępowanie, zauważają w tym korzystne wartości, zaczynają za Tobą iść.....i wcale to nie jest wodzenie kogoś na sznurku, albo ponaglanie , tu patrzcie jestem ja..NIE, to wszystko przychodzi swobodnie, zaczynasz być lubiany, wspierany..czujesz że Twoja MOC tego co czynisz udziela się także innym..

Oni chcą Ciebie słyszeć, widzieć , ba nawet dotykać, być w twoim towarzystwie..

Tak rodzą się GWIAZDY...

Wszystko co napisałem to zespół pewnych cech, jeśli ktoś zarabia potem miliony a wychował się w jakimś zapomnianym zakamarku , gdzieś na przedmieściach, może nawet getta, to nie jest żadną bujdą jak mówi o swoim dochodzeniu, o tym jak rozpoczynał , że to było wszystko ciężkie, nieznajome, praktycznie od zera...że była praca, niedospanie, problemy różnej natury i niedoskonałości...

Ale coś parło wewnętrznie tak??? coś posuwało ten tryb do przodu,ktoś znalazł się życzliwy, ktoś inny wybrał do szkółki,nastąpiło usystematyzowanie w pewnym Kierunku, zostało podane wspaniałe narzędzie jakim jest konfigurowanie CELU, po prostu już było wiadome jak iść i dokąd, jak wygrywać i zwyciężać...

Lecz jedno w tym jest ZASADNE:99% tego wszystkiego, musisz po prostu zmaterializować i urzeczywistniać SAM...

Inaczej nie dojdziesz.....i nigdy nie będziesz WSPANIAŁY....

Pozdrawiam