Coraz bardziej do naszej świadomości przebija się fakt, że karierą zawodową trzeba umiejętnie zarządzać. Jak określić swoją wartość na rynku pracy? Jak rozwijać własne zasoby? Może w tym pomóc coaching kariery.
Anna Daria Nowicka – socjolog, trener, coach
Zrób swój SWOT
Jedną z najbardziej znanych metod analizy strategicznej firm jest analiza SWOT. Nazwa tej metody jest akronimem angielskich słów: strengths (mocne strony), weaknesses (słabe strony), opportunities (szanse obecne lub potencjalne), threats (zagrożenia – zarówno istniejące już w naszym otoczeniu, jak i tylko prawdopodobne). Taka analiza pozwala szerzej spojrzeć zarówno na zasoby firmy i jej sposób funkcjonowania, jak i na otoczenie biznesowe oraz jego wpływ na firmę i jej perspektywy.
Podczas prowadzonych przeze mnie sesji coachingu kariery zachęcam klientów, aby spojrzeli na siebie jak na firmę i zrobili analizę SWOT samego siebie na rynku pracy. Aby to zrobić, wypisz swoje mocne strony biorąc pod uwagę nie tylko miękkie i twarde kompetencje, ale także inne czynniki cenne dla pracodawcy (np. relacje biznesowe, znajomość kultury organizacyjnej swojej firmy, wewnętrznych procedur i pracowników). Następnie zastanów się, jakie masz słabe strony oraz które z nich faktycznie obniżają twoją wartość na rynku pracy. Przykładowo: jeśli słabo wypadasz w wystąpieniach publicznych, jest to problem tylko wtedy, gdy ta umiejętność jest potrzebna na twoim stanowisku pracy (lub pozycji, do której aspirujesz). Nie ma sensu, abyś poświęcał/a czas na wzmacnianie każdej swojej słabej strony. Zaplanuj, nad którymi z tych słabych stron i w jaki konkretnie sposób będziesz pracować.
Teraz pomyśl, jakie są twoje szanse. Czy twoje kompetencje i doświadczenie są teraz poszukiwane przez wielu pracodawców (lub będą pożądane w niedalekiej przyszłości)? A może zdobycie jakichś dodatkowych uprawnień/umiejętności otworzy ci nowe możliwości? Może warto jakiś czas pracować za mniejsze pieniądze, aby zdobyć doświadczenie, które pozwoli ci na zawodowy skok? Na koniec zastanów się, jakie widzisz dla siebie zagrożenia. Przykładowo: są zawody, w których im pracownik jest starszy, tym trudniej mu znaleźć pracę (mimo rosnącego doświadczenia) – nawet już po 35 roku życia. Tak jest w przypadku osób zajmujących się marketingiem. Jednak w wielu innych profesjach wiek nie tylko nie przeszkadza, ale może być nawet postrzegany jako atut (np. lekarz, wykładowca). Czy branża, w której pracujesz dynamicznie się rozwija czy wręcz przeciwnie? Czy w twojej okolicy szykują się duże zwolnienia osób pracujących na podobnym do twojego stanowisku (np. jesteś lekarzem, a planowane jest zamknięcie szpitala)? Nawet, jeśli te zwolnienia nie obejmą ciebie, to w twoim otoczeniu wzrośnie liczba konkurentów do twojego stanowiska. Odpowiedzi na te wszystkie pytania pozwolą ci lepiej zarządzać swoją karierą zawodową – zarówno w krótkiej, jak i długiej perspektywie.
Nie ma znaczenia, czy prowadzisz własną działalność gospodarczą czy jesteś pracownikiem etatowym. Funkcjonujesz na bardzo konkurencyjnym rynku pracy – zwłaszcza przy tak wysokim bezrobociu i wciąż utrzymującym się kryzysie gospodarczym. Trudno jest zdobyć zarówno zlecenia, jak i utrzymać stałą pracę. Tak naprawdę nawet na etacie musisz wciąż rywalizować o swoich „klientów”. W tym przypadku będzie to twój pracodawca, który może powierzyć daną pracę różnym osobom. Musisz więc go nieustannie przekonywać, że zatrudnianie ciebie jest dla niego bardziej korzystne niż zastąpienie cię inną osobą.
Analiza SWOT pomoże ci też adekwatnie wycenić swoją wartość na rynku pracy. Jeśli twoja pozycja konkurencyjna jest silna, a twoje kompetencje w cenie, możesz negocjować z pracodawcą korzystniejsze dla siebie warunki zatrudnienia. Chodzi nie tylko o zarobki, ale też inne ważne dla ciebie aspekty pracy np. elastyczne godziny pracy, możliwość wykonywania części zadań z domu, bycie w zespole, w którym najlepiej się czujesz.
Zarządzaj swoimi zasobami
Każda firma musi optymalnie zarządzać swoimi zasobami (np. pracownikami, finansami, maszynami). Ty również musisz się tego nauczyć. Twoje zasoby to nie tylko twoje kompetencje, ale również zdrowie i dobra kondycja psychiczna i fizyczna. Zwykle zapominamy, że nasz organizm to nasze narzędzie pracy. Nawet, jeśli wykonujesz pracę umysłową, niezbędny jest odpowiedni poziom zdrowia (np. musisz być w stanie pracować wiele godzin za biurkiem i patrząc w monitor, posługiwać się myszką komputerową i klawiaturą – co obciąża nadgarstki, mówić wiele godzin podczas prowadzenia wykładów).
Niestety większość ludzi zaczyna rozumieć znaczenie swojego zdrowia w kontekście pracy dopiero, gdy zaczynają się choroby. Chodzi nie tylko o konieczność tymczasowego przebywania na zwolnieniu lekarskim, ale również o to, że im mniej jesteśmy zdrowi, tym większym obciążeniem jest dla nas praca. Już samo patrzenie w monitor czy przebywanie w klimatyzowanym pomieszczeniu (przy syndromie suchego oka) zaczyna być mordęgą. W skrajnych przypadkach możemy w ogóle utracić zdolność wykonywania danej pracy (np. pracy na wysokości czy przeprowadzania operacji chirurgicznych).
Dbanie o tak cenny i trudno odtwarzalny zasób jak zdrowie musi stać się naszym codziennym nawykiem i priorytetem. Zwłaszcza w kontekście coraz wyższego wieku emerytalnego, rosnącej presji na efektywność pracy i wysokiego bezrobocia (co oznacza słabą pozycję pracowników). Pamiętaj, że jeśli poświęcisz zdrowie dla obecnego pracodawcy, on i tak może cię zwolnić cię, gdy zaczniesz zbyt często chorować. Zaś nowy pracodawca nie będzie chciał schorowanego i wyeksploatowanego pracownika. A przed tobą jeszcze dziesiątki lat pracy… Uprawiaj więc sport, rób przerwy od komputera/siedzenia przy biurku, zapewnij sobie odpowiednie odżywianie, sen i odpoczynek. Nie przychodź chory do pracy (lepiej się wyleczyć niż narazić na powikłania czy nasilenie choroby). Pomyśl, jak możesz uczynić swoje środowisko pracy zdrowszym. Przykładowo: w razie potrzeby nawet z własnych pieniędzy zainwestuj w nawilżacz powietrza, podkładkę pod nadgarstki czy kręgosłup, wygodne dla ciebie krzesło. Jeśli ty o siebie nie zadbasz, nikt tego za ciebie nie zrobi.
Dbaj o swój dobrostan psychiczny, poczucie zadowolenia, wewnętrznej równowagi, bycia szanowanym. Pamiętaj, że praca w destrukcyjnym psychicznie środowisku (zwłaszcza, jeśli występuje w nim mobbing czy wyścig szczurów) niszczy zarówno duszę, jak i ciało (m.in. powoduje choroby psychosomatyczne, spadek odporności, depresję). Niezmiernie ważne jest zachowanie równowagi między życiem prywatnym a zawodowym, pielęgnowanie relacji międzyludzkich, samorozwój oraz wykonywanie pracy, która daje choćby trochę satysfakcji. Pamiętaj, że zdolność do radzenia sobie ze stresem i w trudnych sytuacjach oraz nasza kreatywność również są zasobami, które mogą ulec wyczerpaniu, jeśli za bardzo się eksploatujesz, a za mało czasu przeznaczasz na regenerację.
Twoje kompetencje także są zasobami, które stopniowo ulegają utracie i wymagają cyklicznego inwestowania w nie. Obecny rynek pracy wymaga uczenia się przez całe życie. Zmieniają się technologie, sprzęt, poziom wiedzy w każdej dziedzinie. Wiele osób będzie musiało nawet zmienić zawód. Dbaj więc nie tylko o stałe poszerzanie wiedzy w swojej dziedzinie, ale także o zachowanie elastyczności i otwartości na zmiany.
Jak może ci pomóc coach kariery?
Kiedy zgłaszają się do mnie klienci na sesje coachingu kariery, ustalamy najpierw, jakie cele długo i krótkofalowe klient chce osiągnąć, jakie ma z nimi problemy oraz jakich działań i stylu pracy oczekuje od coacha.
Choć w „czystym” coachingu nie ma doradzania ani przekazywania wiedzy (gdyż zakłada się, że klient sam potrafi znaleźć najlepsze rozwiązania swoich problemów i potrzebuje ze strony coacha jedynie wsparcia oraz bycia „inteligentnym lustrem”), ja zwykle stosuję inną metodę. Łączę narzędzia coachingowe z indywidualnym treningiem oraz przekazywaniem wiedzy, gdyż moi klienci oczekują od coacha znacznie więcej niż zadawania odpowiednich pytań i wsparcia emocjonalnego.
Ważnym elementem coachingu kariery jest przeprowadzenie przeze mnie symulacji rozmowy kwalifikacyjnej, aby klient mógł praktycznie przećwiczyć udzielanie odpowiedzi oraz by otrzymał informację zwrotną (feedback). Zwykle nasza samoocena odbiega (na plus lub na minus) od tego, jak jesteśmy widziani przez innych (np. rekrutera). Nie zawsze mamy też świadomość naszej mowy ciała i nie zdajemy sobie sprawy, jak nasze gesty, mimika twarzy, sposób mówienia czy siedzenia jest odbierany przez innych. Część klientów potrzebuje więc dodatkowo treningu autoprezentacji i efektywnej komunikacji.
Praca nad odkryciem przez klienta swoich silnych stron jest kluczem do uwierzenia przez niego, że ma pracodawcy wiele do zaoferowania, że nie tylko zasługuje na dobrą pracę i bycie docenianym, ale że istnieje realna szansa na znalezienie pracy, w której będzie mógł wykorzystywać swoje predyspozycje i mocne strony. Wiele osób potrzebuje pomocy coacha w przełamaniu samoograniczających przekonań (np. „jestem za stary na zmianę zawodu”, „zawsze wypadnę źle na rozmowie kwalifikacyjnej, bo jestem introwertykiem”) oraz w zwiększeniu poczucia własnej wartości i sprawstwa. Osoba, która nie jest pewna swoich kompetencji raczej nie przekona do siebie pracodawcy. Dla niektórych barierą w rozwinięciu kariery na miarę swoich możliwości jest brak asertywności i dawanie się wykorzystywać pracodawcy. Wielu wartościowych ludzi tkwi w toksycznej pracy, gdyż panicznie boi się zmiany. Wiele osób ma problem z utrzymaniem wysokiej motywacji przy szukaniu pracy i niezałamywaniem się, gdy kolejne wysłane aplikacje pozostają bez odpowiedzi. Każdy z tych problemów może być tematem coachingu.
Bardzo potrzebne jest również przeanalizowanie twardych i miękkich kompetencji kandydata. Myśląc o sobie jako o pracowniku, ludzie zwykle nie biorą pod uwagę roli swoich umiejętności psychospołecznych (czyli kompetencji miękkich) ani postawy wobec pracy. A są to przecież bardzo ważne z punktu widzenia pracodawcy czynniki. Coach pomaga klientowi szerzej spojrzeć na jego predyspozycje, potencjał i kompetencje, a także na możliwości, jakie są w jego zasięgu.
Anna Daria Nowicka – socjolog, trener, coach
NES Healthcare
www.nes-psyche.pl
Artykuł został opublikowany na portalu Medycyna i pasje.
Komentarze