DobryCoach.pl

Ludzie są moją pasją a praca nad ich rozwojem - moją misją. Od wielu lat pracuję jako manager, trenuje, wzmacniam i rozwijam ludzmi, z ktorymi pracuję. Prowadzę też szkolenia sprzedażowe, motywacyjne, rekrutacje. Ukończyłam akredytowane przez Izbę Coachingu Podyplomowe studia Coaching i Mentoring na UMCS w Lublinie. Od kiedy pamiętam chciałam pomagać innym, by ruszyli z miejsca, szło im się raźniej i z wiarą ujrzenia celu. Czuję, że moją drogą jest towarzyszenie innym, by odkrywali swoje mocne strony i doszli tam, gdzie chcą oraz osiągali swoje cele. Od wielu lat pracuję z ludźmi, obserwuję z wielką uwagą ich zachowania, motywy, decyzje które podejmują i to, co ich pobudza do działania. Widzę, jak reagują na tragedie, porażki i jak się z nich potrafią pieknię podnieść. Wierzę w ludzi i chciałabym pomóc im samym uwierzyć w siebie. Człowiek jest całością, zarówno duchem, ciałem, emocją, energią, dlatego preferuję podejście holistyczne w kontaktach międzyludzkich. Każdy ma swoje buty i swoja drogę do przejścia, zwykle sami wiemy gdzie iść ale czasami gdy staniemy na rozstajach dróg, przydaje się ktoś kto sprawi, że poczujemy się silniejsi, przejdzie z nami najtrudniejsze fragmenty i oświetli tą drogę. Dlaczego coaching? bo to skuteczny sposób na ruszenie z miejsca bo to rozwój i progres bo to cudowne jak ktoś odkrywa siebie, swoje mocne i słabe strony i swoje zasoby, które przecież ma bo mogę pomóc zerwać blokady w postaci przekonań i obaw, które nie pozwalają osiągać tego, co ktoś by mógł mieć już wcześniej bo życie dzięki coachingowi może nabrać kolorów i rozpędu bo można pomóc komuś, jak ma „zjeść słonia” bo życie trzeba przeżyć, a nie przeczekać, złapać i wycisnąć jak soczystą pomarańczę bo może zmienić jakość życia i postrzeganie siebie samego Prywatnie jestem mamą nastolatka oraz 2-ch ogoniastych miauczących dzieciaków (całkiem już dorosłych). Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, podróży, bycia w ruchu i przyjaciół. Od lat interesuję się zdrowym stylem życia, przyrodą oraz kulturą i tradycjami Słowian. W wolnej chwili i wtedy, kiedy potrzebuję naładować baterie, uciekam w Bieszczady.