Jestem Wellbeing and Life coachem.
Jestem pasjonatką rozwoju osobistego i psychologii. Wybrałam studia pedagogiczne, bo chciałam mądrze pomagać. Skończyłam kurs coachingu, żeby lepiej zrozumieć siebie i innych. Lubię dzielić się wiedzą, praktyką, doświadczeniem oraz bogactwem różnych technik i narzędzi.
Jestem zwolenniczka upraszczania życia sobie i innym. Łącze elementy psychologii pozytywnej, coachingu terapeutycznego, arteterapii, jak również terapii alternatywnych, np. EFT. Podchodzę bardzo indywidulanie do klientów i podążam za ich potrzebami.
Wellbeing coaching (coaching dobrostanu) pozwala przerwać błędne koło starych przekonań. Przywraca balans, pomaga przeprogramować niezdrowe myślenie i uczy nowych nawyków.
Holistyczne podejście pozwala na trwałą zmianę starych nawyków, które już Ci nie służą; np. sama dieta nie pomoże zmienić wagi, jeśli nie dotrzesz do źródła stresu).
Żyjemy w świecie, który promuje i gloryfikuje bycie w ciągłym biegu. Nasza wartość jest oceniania przez pryzmat tego, ile zrobimy w ciągu dnia. Ten tzw. „wyścig szczurów” skrzywił nasze myślenie i zaburzył nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.
Nawet świat zdrowego stylu życia jest w to włączony. Jesteśmy bombardowani „magicznymi” i szybkimi rozwiązaniami w postaci suplementów, diet, itp.
Ja sama wpadłam w te pułapkę myślową, która w ostateczności doprowadziła mnie do dwóch poważnych wypaleń. Pierwsze było lekkim ocknięciem się i pozwoliło mi trochę zmienić swoje nawyki i sposób myślenia. Ale nie na tyle żeby uniknąć kolejnego. Tym razem z pomocą psychologa i coachingu zrozumiałam, gdzie tkwił problem – nie ilość a jakość tego co robię. Uświadomiłam też sobie, że zadbanie o siebie i postawienie na siebie nie jest egoistyczne. Wręcz przeciwnie, realizacja własnych potrzeb gwarantuje nie tylko lepsze samopoczucie, ale też chroni przed krzywdzeniem innych. Jeśli nie zaspokoisz swoich podstawowych potrzeb, np. snu, odpoczynku, zdrowego jedzenia. Będziesz je próbować zaspokajać poprzez innych. Twoje zmęczenie, frustracja, niedowartościowanie… odbije się na Twoim otoczeniu. Możesz czuć potrzebę ciągłej adoracji, akceptacji, dowartościowania przez innych.
Jesteśmy wychowani w kulturze poświęcania się dla dobra innych (dzieci, mąż, praca, rodzina itp.). Od czasu do czasu pozwalamy sobie na odrobinę szaleństwa i zrobimy sobie kąpiel z bąbelkami, skoczymy do fryzjera albo kosmetyczki. Pokażę Ci, że tak wcale nie musi być; że mniej nie znaczy gorzej. Zobaczysz, że im w lepszej formie jesteś Ty, tym większa Twoja produktywność, motywacja i zaangażowanie oraz lepsze relacje z otoczeniem.